Jak wytłumaczyć żonie, do której nic nie dociera, że kasa, którą mam wygrałem na obstawianiu meczy, a nie od kochanki, której nie mam, że siedząc przed kompem w nocy analizuję wyniki i informacje jakie podawane są na
http://legalni-bukmacherzy.pl , moim zdaniuem jednym z najlepszych serwisów wspomagających legalne zakłady on line, a nie oglądam porno. Nie wiem czego ona tak naprawdę chce, bo pokazałem przelew, to mi odpowiedziała, ze dane to moez ewpisac sobie każda na kwitku na poczcie, pomimo iż przelew nie szedł z poczty, jak ją wołam do komputera, to odpowiada,m że na żadne zboczone filmy nie będzie ze mna patrzeć, pomimo, że mam otwarty ten serwis co napisałem wyżej, a nie żadne porno. Jedynie co jej nie przeszkadza, to wydawanie tych pieniędzy. Tu jakoś zastrzeżeń nie ma. I jak z nią dojć do ładu?